środa, 30 lipca 2014

program romski

Z perspektywy woj. śląskiego i mazowieckiego przyglądam się "od kuchni" wprowadzaniu środków wspierających edukację dzieci i młodzieży romskiej. Z tego co rozumiem, zakończył się 10-letni Program na rzecz integracji społeczności romskiej", miał się rozpocząć nowy (założenia wiszą na stronie), się nie rozpoczął, więc wprowadzono "awaryjnie" konkursy ogłoszone przez Wojewodów, aby wsparcie tej niezwykle ważnej dzieciny nie zostało bez środków. Ale zmianie uległy zasady (dotychczas aplikowały m.in. samorządy, w tym roku mogły tylko organizacje pozarządowe) - więc z czego utrzymają się świetlice? Co z miejscami gdzie są Romowie a nie ma organizacji, które byłyby zainteresowane lub też zdolne do aplikowania o środki? Skąd pomysł, aby np. w woj. mazowieckim było "współfinansowanie", czyli że organizacja musi wyłożyć 20% budżetu, a np. w śląskim mogło być "powierzenie", czyli że organizacje dostaną 100% dotacji. Wiele pytań i niejasności, sądzę, że wiele cennych inicjatyw już mających swoją tradycje działania czy też bardzo cennych ze względu na "nowy system", który jest tylko "na ten rok" nie uzyska wsparcia. Znów powstaną antagonizmy, posądzenia o dyskryminację, no a kto straci? Dzieciaki i młodzież romska, której już na starcie jest trudniej i te pieniądze (na podręczniki, na zajęcia wyrównujące) im się po prostu należą.